Dawno temu, w latach dziewięćdziesiątych był sobie serial „Simpsonowie”, ale od tamtego czasu zastąpił go inny serial o tej samej nazwie. Zobaczmy, jak do tego doszło…
Dawno temu, w latach dziewięćdziesiątych był sobie serial „Simpsonowie”, ale od tamtego czasu zastąpił go inny serial o tej samej nazwie. Zobaczmy, jak do tego doszło…
Jak zauważyliście, niniejszy blog od pewnego czasu raczej nie jest aktualizowany. Składa się na to kilka przyczyn: po pierwsze dość anemiczna oglądalność, co niespecjalnie motywuje do pisania czegokolwiek, a po drugie częściej puszczam coś na Tublra, a newsy i wydarzenia aktualne komentuje częściej na Twitterze.
Po trzecie dopiero niedawno, po dłuższej chwili zastanowienia, wykrystalizowałem sobie formułę prowadzenia „blogaska”.
A więc: na niniejszym blogu nie będzie ostatnio słychanej przeze mnie muzyki, wrzutek z obrazkami, memów, filmów itp. Do tego celu wykorzystuje Tumblera: http://doktorno83.tumblr.com/
Nie będzie też wklejania linków do ciekawych stron, komentarzy do aktualnych wydarzeń itp. Do tego służy mój Twitter: https://twitter.com/doktorno/
A co w takim razie zostaje na blogu? Przede wszystkim: teksty długie, będące kompilacją moich przemyśleń, popkultury, nauki i techniki, bogato ilustrowane i do poczytania w wolnych chwilach, wrzucane tu w cyklu kilkutygodniowym.
Obiecuje, że niedługo zacznę więcej pisać. Naprawde! 😀
„Ideały danego narodu można wywnioskować z jego reklam.”
George Norman Douglas
Lata dziewięćdziesiąte zeszłego wieku były wyjątkowo szalonym okresem w dziejach Europy Środkowo-Wschodniej. Z jednej strony upragniona wolność po upadku „komuny”, z drugiej problemy transformacji ustrojowej: bieda, bezrobocie, inflacja, rozczarowująca polityka i niepewna przyszłość.
Były to czasy kompletnego pomieszania z poplątanym: w.w. strach o przyszłość był wymieszany z zachłyśnięciem się zachodnią popkulturą i konsumeryzmem, a upadek totalitarnej ideologii przenikał się z chaotycznym i dziwacznym rozumieniem wolności. I wczesne reklamy to odzwierciedlały, co możemy zobaczyć na własne oczy:
Czytaj dalejZasadniczo na moim blogasku „lekka” posucha, gdyż ostatnio częściej produkuje się na Twitterze i Tumblnerze. Aby trochę odkurzyć blog, zobaczmy co zabawnego wyskoczyło w logach serwera w temacie słów kluczowych z wyszukiwarek. 😀
lubię prequele gwiezdnych wojen
nie lubie gwiezdnych wojen
Z okazji świąt narodowych, rozważmy następujący cytat z głębi historii:
Źródło: Jan Gerhard, „Charles de Gaulle”, Książka i Wiedza, Warszawa 1973
Doszło kilka nowych linków:
Zachęcam do czytania. 😎
A więc przewińmy taśmę, i zobaczmy co tu się publikowało w odchodzącym roku…
Doszło kilka nowych linków, zachęcam do lektury. 😀 Szukać tradycyjnie po prawej stronie, trzecie of góry. 😀
Dziś fajny, niezależny filmik sciencie-fiction. 🙂
(Pamiętacie jak w „RoboCopie” wpadli na pomysł aby sprywatyzować policje?)
OK, od pewnego czasu nie było aktualizacji (obiecuje, że niedługo coś będzie! 8) ), w międzyczasie w bocznej kolumnie pojawiła się nowa sekcja „Polecane 'One shots’ z innych blogów i stron”, czyli jak sama nazwa wskazuje, linki do różnych ciekawostek wygrzebanych w Internecie, które zawsze warto poczytać. Z ogłoszeniem na blogu zwlekałem, bo najpierw chciałem, aby najpierw ich się trochę zebrało 🙂 Zapraszam do lektury! 😀
Utwór w temacie dzisiejszego dnia: