Blog Doktora No

Blog geeka o komiksach, filmie, anime oraz nauce i technice - A Geek's blog about anime, film, sci and tech

„Nerds 2.0.1: A Brief History of the Internet”, (1998)

Na Nowy Rok kolejny ciekawy dokument: sequel do wcześniejszego „Tryumfu Nerdów” Roberta X. Cringelya, opowiadający, zgodnie z tytułem, krótką historię powstania internetu, od laboratoriów uniwersyteckich i rządowych po globalną rewolucję telekomunikacyjną na skalę globalna. Ciekawe jest to, że tak jak w przypadku komputerów PC, pierwotni wynalazcy nowych technologii nie dorobili się wielkich pieniędzy i sławy (co stawia pojęcie „innowacyjnej gospodarki” w trochę innym świetle niż zwykle).

Tak jak poprzednio, mamy  przed sobą kapsułę czasu końca lat 90-tych XX wieku, tuż przed pęknięciem bańki internetowej i innych kryzysów wieku XXI…

https://www.youtube.com/watch?v=oMvASPzXE-M

Czytaj dalej

„Tryumf Nerdów” („The Triumph of the Nerds: The Rise of Accidental Empires”), 1996

Niniejszy film dokumentalny, na podstawie książki jego narratora, Roberta X. Cringelya, przenosi nas za kulisy powstania komputerów osobistych; od zagraconych garaży pasjonatów elektroniki w Kalifornii, po luksusowe biurowce megakorporacji (Ciekawa jest prorocza wizja świata „post-pecetowego” wysnuta przez Larrego Ellisona, prezesa Oracle).

Fakty przedstawione są (obecnie) raczej znane i film ewidentnie ma swoje lata, jednak jest świetną kapsułą czasu lat 90-tych: eksplozji przemysłu IT, globalizacji, Internetu, dobrej koniunktury i beztroski, tuż przed parsknięciem bański internetowej, 11 Września, G.W.Bushem, wojną w Iraku i Wielką Depresją…

Weekend z Quick Basic 64

qb64Dawno temu, w latach 80-tych zeszłego wieku firma Microsoft, obok MS-DOSa i raczkującego Windowsa, sprzedawała kompilatory języka BASIC dla wczesnych „pecetów” pod nazwą GW-BASIC a następnie QuickBasic. Był on stosunkowo popularny, zarówno do celów edukacyjnych i profesjonalnych, aż zastąpiony został przez Visual BASIC (który sam został wyparty przez min. makra MS Office i BASIC dla .NET), po czym już pokrył się kurzem zapomnienia, wykorzystywany już jedynie przez zagorzałych entuzjastów… 8)  Czytaj dalej

Now Playing: NASA: Symfonia planetarna Układu Słonecznego

W Kosmosie dźwięk się nie rozchodzi – to rzecz oczywista. 😀 Jednak przestrzeń wypełniona jest promieniowaniem elektromagnetycznym o różnej długości fal – tym światłem widzialnym i falami radiowymi. Wśród planet Układu Słonecznego powszechna jest emisja fal radiowych w zakresie częstotliwości akustycznych (20Hz – 20kHz, czy b. długich, według nomenklatury Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej są to zakresy SLF, ULF i VLF), które to są wynikiem min. oddziaływania „wiatru słonecznego” (plazmy) z magnetosferą planet. Przy pomocy odbiornika radiowego można je zamienić na fale akustyczne, co w efekcie brzmi po prostu niesamowicie… Poniższe nagrania, sporządzone przez sondę Voyager 2 w czasie jej przelotu odpowiednio przy Jowiszu i Neptunie. Z czasem wydano nawet płytę z nagraniami tych sygnałów wokół innych planet naszego układu. Miłego słuchania! 😀


Czytaj dalej

Douglas Engelbart nie żyje.

Wczoraj zmarł Douglas Engelbart (ur. 30.01.1925), amerykański informatyk, wynalazca myszki komputerowej, jeden z pionierów Internetu i graficznego interfejsu użytkownika. Już w 1968 roku zaprezentował publicznie eksperymentalny system komputerowy ukazujący przedsmak ówczesnej przyszłości: edytory tekstu, wspolną prace kilku osób poprzez sieć i graficzną prezentacje danych komputerowych:

[*]

Relacja z „Intel Outside Party I”, czyli srebrne czasy komputerów typu Amiga.

Przed obejrzeniem niniejszego materiału zalecam przeczytanie mojej notki „25 lat komputerów Amiga”. Film został nagrany na zlocie członków tzw. sceny, czyli „ludzi wykorzystujących komputer do innych celów niż gry i praca i uważających się za twórców”. W praktyce była to subkultura miłośników komputerów, dla których samo obcowanie z tą technologią było jej głównym kryterium, i której członkowie to za szczyt sztuki uważali obrazki i animacje zrobione na komputerze, przez co sam fakt ich zrobienia na tej maszynie był według nich dowodem na ich artyzm. W sumie jest to kronika czasów, w których informatyka miała jeszcze posmak czegoś niezwykłego i niedostępnego dla przeciętnego człowieka, w przeciwieństwie do naszej dzisiejszej postcyfrowej epoki

PS. Jako że materiał jest długi, pełen niezrozumiałego slangu itp. to około 35 minuty Robert „Mr.Root” Korzeniewski wyjaśnia przystępnie o co w tym chodzi. 😛

Antynaukowa żenada…

Początkowo chciałem napisać sążnistą notkę na temat ostatnio opublikowanego sondażu, w/g którego min. połowa Polaków wierzy w to, że ludzie pierwotni żyli razem z dinozaurami… 🙄

Tylko po co mam się rozpisywać, skoro wystarczy jeden fakt: na głównej stronie Onet.pl wczorajsza śmierć Neila Armstronga została „uhonorowana” w następujący sposób na stronie głównej (obok wywiadu z Hermaszewskim i przedruku newsa agencyjnego):

Normalnie nie mam słów, poza „ciemnota”…

P.S. To nie jest przypadek odosobniony: niedawno w „Wiadomościach” TVP wiadomość o zaobserwowaniu pochłaniania planet przez macierzyste gwiazdy została skomentowana komiksem o Galactusie…  😡

← Starsze wpisy